Jako profesjonalny fotoreporter od 1985 roku, moje „hobby” stało się z biegiem lat nową pasją: fotografią krajobrazu w odległej przyrodzie.
Nigdy nie czuję się tak żywy, kiedy jestem w bliskim kontakcie z żywiołami.
Postanowiłem, że emeryturę od normalnej pracy, która powinna nastąpić już za kilka lat, spędzić na pustyni, o ile tylko będę w stanie to zrobić fizycznie.
Moje ulubione kierunki to Islandia, Dolomity, Maroko, Namibia... i mam nadzieję odwiedzić Nową Zelandię, Kanadę, Patagonię, Antarktydę, Grenlandię i wiele innych miejsc tak szybko, jak to możliwe...
Moim celem jest tworzenie fotografii przedstawiających piękno, jakie ma do zaoferowania nasza planeta, aby zwiększyć świadomość ludzi i powstrzymać ich szaloną samozagładę.