Jestem niezależnym fotografem komercyjnym i artystycznym od ponad 30 lat. Przez 25 lat mieszkałem w okolicach Los Angeles i w marcu 2020 roku wróciłem do regionu środkowoatlantyckiego, aby zająć się moimi starzejącymi się rodzicami. Fotografuję odkąd miałem 8 lat. Po uzyskaniu drugiego stopnia z fotografii w Art Center College of Design w Pasadenie w Kalifornii w 1993 roku zacząłem robić zdjęcia profesjonalnie w dziedzinie fotografii produktów i żywności do celów reklamowych, jednocześnie wykonując prace artystyczne po godzinach. Zawsze byłem zafascynowany kwiatami. Pierwszy raz fotografowałem kwiat w Longwood Gardens w Pensylwanii, gdy miałem około 12 lat w czasach filmu. Później w mojej karierze komercyjnej zdobyłem dwóch klientów z ekskluzywnych sklepów spożywczych, którzy mieli naprawdę świetne działy florystyczne, więc mogłem pracować nad moimi dwoma miłościami: jedzeniem i kwiatami przez wiele lat. Latem 2023 roku ta obsesja na punkcie kwiatów naprawdę mnie pochłonęła. Została ona wyzwolona mniej więcej w czasie, gdy zmarł mój ojciec. Pod koniec jego życia każdy dzień był wyzwaniem. Radziłam sobie ze stresem i wszystkim, co niesie ze sobą opieka nad starzejącymi się rodzicami w złym stanie zdrowia, otaczając się tak wieloma kwiatami, jakie mogłam zdobyć. Mam wielkie szczęście, że mieszkam bardzo blisko plantatora kwiatów. Kupowałam jej kwiaty co tydzień przez wiele miesięcy. Teraz kwiaty mam w studiu prawie każdego dnia. Są moim sposobem na rozładowanie stresu i ogromnym źródłem spokoju i radości. Zakochuję się w każdym nowym rodzaju kwiatów, które mogę sfotografować. Wszystkie są dla mnie małymi damami i robię ich portrety, aby uchwycić ich piękno na zawsze, chociaż mogą być ze mną tylko przez kilka dni. Badania wykazały, że patrzenie na kwiaty wyzwala w mózgu te szczęśliwe substancje chemiczne. Moim celem w mojej pracy artystycznej jest zrobienie tego samego. Jeśli mogę przekazać to samo spokojne, szczęśliwe uczucie, które odczuwam, robiąc portrety kwiatów, widzowi moich zdjęć, to moje zadanie jest wykonane.